Nieopłacalny wynajem

Młodzi ludzie coraz częściej decydują się na zakup własnego mieszkania, ponieważ w wynajmowanym mieszkaniu każdy z nas ma wrażenie, że robi wszystkie remonty czy tez unowocześnienia dla kogoś. Nie czarujmy się praktycznie każdy z nas posiada jakieś zadłużenia bankowe w postaci kredytów czy pożyczek, niestety w dobie kryzysu i pogłębiającego się bezrobocia bez pomocy finansowej ze strony banków nie bylibyśmy w stanie wyjeżdżać na urlop, remontować naszych mieszkań czy też pozwalać sobie na zakup sprzętów komputerowych czy wyposażeniowych. W dzisiejszych czasach w zasadzie każda rodzina liczy się z tym, że niestety chcąc coś osiągnąć konieczne jest zapożyczenie się w bankach. Nie chodzi tutaj już tylko i wyłącznie o klientów indywidualnych, ale także o firmy, które liczą się z tym, że aby pozostać na rynku konieczne są inwestycje, a że czasami, kiedy firma jest na skraju bankructwa zastrzyk finansowy w postaci kredytu okazuje się jedynym możliwym i wykonalnym rozwiązaniem, ponieważ daje szansę na restrukturyzację i ulepszenia a co z tym nierozłącznie związane pozwala na ponowne uzyskanie wysokiej pozycji w rankingach.

Każdego z nas niestety dotyka galopująca inflacja, podwyżka goni podwyżkę a niestety nasze wynagrodzenia od kilku lat stoją w miejscu, coraz więcej słyszy się o ludziach popadających w skrajną biedę, masowe zwolnienia, redukcje etatów cięcia budżetowe to niestety brutalna rzeczywistość mimo tego, że w Polsce kształcimy jeden z największych odsetków magistrów niestety nie jesteśmy w stanie zapewnić im pracy, co powoduje emigrację w celach zarobkowych. Ale niestety nie przekłada się to na powroty i wydawanie zarobionych pieniędzy w naszym kraju a wręcz przeciwnie nasze społeczeństwo coraz szybciej się starzeje polityka prorodzinna nie jest w stanie zachęcać młodych ludzi do posiadania dzieci, co wiąże się z tym, że coraz mniej jest rąk do pracy, co grozi w późniejszym czasie do poważniejszego kryzysu. W tym momencie na emerytury jednej osoby pracuje już tylko dwoje dorosłych ludzi a co będzie za dziesięć czy też piętnaście lat. Odchodzimy od starych przekonań i poglądów, młodzi ludzie stawiają na rozwój osobisty, na karierę oraz kształcenie się a co z tym związane coraz później decydują się na zakładanie rodzin, jeżeli w dalszym ciągu nie zaczniemy dbać o młodych pozwalać im na godziwą pracę nasz kraj podzieli losy Grecji czy Hiszpanii zostaniemy zmuszeni do ogłoszenia Kryzysu i szukania kolejnych cięć budżetowych.